Ten kto widział ten film, wie o czym mowa. W skrócie: 30 letni facet, który przez dorosłe życie nic nie robił, zostając w odłączony od kroplówki finansowej ( czyt. mamy), postanawia w końcu znaleźć pracę. Film idealnie obrazuje nie tylko problemy tego przypadku, ale także wielu innych młodych ludzi. którzy nie dawają rady w życiu. Mam 24 lata. Przepracowałem może w życiu pół roku. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ten cały okres pracy obejmuje jakieś 5 stanowisk w różnych firmach. Nie daję rady sobie w dorosłym życiu. Przeprowadziłem się do dużego miasta ( populacja 200 tyś.) do swojej kobiety. Od tamtego czasu łapałem się różnych zajęć (barman, catering, recepcjonista, kelner, sprzedawca w sklepie, budowlaniec, nawet jebany akwizytor, ). W każdej pracy mi podziękowano. Postanowiłem coś zrobić bo po skończonym gównokierunku studiów postanowiłem zapisać się zaocznie na grafikę komputerową. Bo w tym jestem akurat dobry. Jednak co z tego skoro ciągle nie mogę znaleźć pracy. Jakiejkolwiek. Z gastronomii mnie wyrzucano bo piłem ( jestem alkoholikiem), w innych zawodach mówili, że się nie nadaje ( tam już byłem trzeźwiutki, mimo tego i tak nie dawałem rady) Zaczynam się czuć oderwany od rzeczywistości, nie wiem już co robić. Gardzę sobą nie potrafię patrzeć w lustro z szacunkiem do siebie kiedy mam świadomość, że rodzice wpierdalają swoje ciężko zarobione pieniądze na mnie, a ja się nie potrafię usamodzielnić. Wszyscy moi znajomi mają pracę, rówieśnicy jak i łepki 4-6 lat młodsi ode mnie. Większość życia nie interesowałem się pracą ( byłem wyuczony na schemacie: ucz się, jeszcze w życiu się narobisz). Od momentu kiedy postanowiłem w końcu wziąć sprawy w swoje ręce widzę, że to wszystko tylko przecieka przez nie. Nie umiem żyć ze swoim upośledzeniem. A mówią, że jestem przystojnym i inteligentnym facetem. Chuj mi po tym jak nawet nie potrafię samego siebie utrzymać. Już nawet nie żal mi siebie, tylko moich rodziców i dziewczynie, którym tylko współczuję. Nie dość, że pakują ciągle we mnie pieniądze to boje się, że jak nadejdzie taki moment, że będą mnie potrzebowali to ja nie będę mógł im pomóc. śrut jak chuj
Wskazał też na zagrożenia, jakie mogą czyhać na „nasz nieszczęśliwy kraj” już niebawem. Michalkiewicz ocenił, że Zełeński „fatalnie popsuł stosunki z Polską – zaskarża Polskę do Światowej Organizacji Handlu i próbuje obwąchiwać się teraz z Niemcami, co może mieć dla nas w perspektywie nieprzyjemne konsekwencje”. Podstawowe informacjeOpinie i NagrodyMultimediaPozostałe{"type":"film","id":113155,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Czeka+na+nas+%C5%9Bwiat-2006-113155/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Czeka na nas świat 2011-08-02 00:35:43 Fragmenty tego filmu do obejrzenia w YouTube po wakacjach. Ewentualna projekcja kompletnego filmu- w 2012 w TV (ale jakiej, to nie wiem, bo nie ma konkretu, a film ma na razie ograniczenia prawne projekcji i dlatego nie jest pokazywany).ZnajomaNa ten film akcji czeka cały świat! dodany przez Redakcja, 18 Maja w News. aplikacje streamingowe; co obejrzeć na Netflix; co obejrzeć na netflixie; co oglądać na Netflix; film; filmy; filmy 2023; filmy maj; jaki film na weekend; jaki film obejrzeć; jaki film obejrzeć w weekend; jaki film warto obejrzeć na netflix; netflix; Netflix
Krzysztof Ibisz skomentował wypadek syna. Jak przyznał prezenter, 16-letni Vincent czuje się dobrze, ale czeka go rehabilitacja. Okazuje się, że nastolatek wpadł na porzuconą hulajnogę. W weekend była żona Krzysztofa Ibisza, Anna Nowak-Ibisz, poinformowała w mediach społecznościowych o tym, że ich syn – 16-letni Vincent – miał wypadek. Mama nastolatka pokazała w sieci zdjęcie z karetki i zaapelowała do użytkowników elektrycznych hulajnóg, by nie porzucali ich byle gdzie. Nowak-Ibisz z przerażeniem wyznała, że „nie wygląda to dobrze”, jednak potem dodała, że na szczęście operacja nie jest wypadek syna skomentował Krzysztof Ibisz. W wypowiedzi dla Pomponika prezenter przyznał, że współczuje synowi, choć wie, że wypadki osobom aktywnym się także: Karolina Pisarek zapisywała, ile dostała w weselnych kopertach. „Patrzyliśmy, czy się zwróci” Krzysztof Ibisz skomentował wypadek synaKrzysztof Ibisz został zapytany o to, jak czuje się jego syn. W rozmowie z JastrząbPost prezenter stwierdził, że dobrze, jednak czeka go rehabilitacja. Dodał, że cała rodzina Vincentowi bardzo współczuje, bo to nic przyjemnego mieć rękę unieruchomioną na miesiąc. Czuje się dobrze, ręka jest unieruchomiona… Cóż, no zdarzają się w życiu młodego człowieka takie rzeczy – zwłaszcza chłopaka, który kocha sport – że zwichnie lub złamie rękę. No tak się stało. Bardzo wszyscy współczujemy Vincentowi, ale jest opatrzony, ręka jest unieruchomiona, czeka go rehabilitacja. No ale takie rzeczy się dzieją w życiu młodych ludzi – osobnej wypowiedzi, na łamach Pomponika, Ibisz ujawnił kulisy wypadku syna. Okazuje się, że 16-latek był w trakcie przejażdżki i wpadł na sprzęt, porzucony przez innego użytkownika. Prezenter zaapelował także do użytkowników hulajnóg elektrycznych o to, by odstawiali je w odpowiednich miejscach. Jak przyznał, sam niejednokrotnie taki sprzęt sprząta na bok z myślą o osobach, które mogą przez to ucierpieć.. 446 652 227 618 784 44 238 529